Kryjący, niepozostawiający śladów podkład z zaawansowaną technologią
Smar t- Tone dla efektu nieskazitelnej, perfekcyjnej cery w każdym
świetle. Wzbogacony drobinkami szafiru dla efektu świetlistej i
promiennej cery. Trwałość makijażu przez cały dzień.
Cześć dziewczyny! Dziś przychodzę do Was z recenzją podkładu Match Perfection z Rimmela. Produkt stosunkowo już dawno miał dzień swojego debiutu, ale osobiście uważam, że recenzji nigdy za wiele, ponieważ ile ludzi tyle opinii.
Udało mi się go zakupić podczas wielkiej promocji w Rossie. Powiem szczerze, że podkłady to jedna z niewielu rzeczy w które boję się inwestować. Niestety u mnie w okolicy nie można dostać próbek, a też rzadko zamawiam kosmetyki przez internet. Opinie w internecie też są podzielone. Jaka jest moja?
Zapach i konsystencja
Zapach bardzo mi się podoba tak samo jak konsystencja. Nie jest bardzo gęsty przez co przyjemnie się go rozprowadza.
Opakowanie
Bardzo ładne szklane opakowanie z pompką. Mimo, że wygląda fajnie to ja nie przepadam za tego typu opakowaniami. Bardzo dużo produktu się marnuję, bo nie jesteśmy w stanie go wygrzebać z dna.
Krycie
Według mnie krycie jest bardzo delikatne. Moje zaczerwienienia są nadal widoczne wraz z niedoskonałościami. Niestety przy kolejnych warstwach efekt mi się nie podoba i muszę zostać jedynie przy delikatnym wyrównaniu kolorytu.
Kolor
Ja mam go w odcieniu 010 Light Porcelain i powiem szczerze, że średnio mi pasuję. Zdecydowanie wpada w różowe tony przez co wyglądam jakbym przebiegła maraton. Plus jest taki, że fajnie pracuję z pudrem i idzie zmienić odcień na bardziej beżowy. Poniżej macie zestawienie kilku zdjęć zrobionych w różnym świetle.
W skrócie:
- delikatne krycie
- oksyduję na różowo
- trwałość jest średnia
- przyjemnie się rozprowadza i pachnie
Czy kupię ponownie? Mimo, że jego wady aż tak mi nie przeszkadzają to zdecydowanie nie kupię.
Dobrze wiedzieć, że ten podkład t bubel.Ja osobiście ostatnio zrezygnowałam z podkładu, stosuje korektor w płynie z Catrice oraz niezastąpiony puder Stay Matte z Rimmela. Nie lubię efektu maski, a właśnie taki makijaż mi zapewnia naturalny i świeżu wygląd.
OdpowiedzUsuńSliczny blog, obserwuję :)
http://kardamonusmak.blogspot.com
Również używam tego podkładu o dokładnie tym samym odcieniu co Ty i choć prawdą jest dość małe krycie i różowe tony to nie uważam, by podkład sprawiał, że wygląda się jak świnka. Na mojej skórze jest praktycznie niezauważalny choć nie mam jej naturalnie różowej tylko wręcz białą :D
OdpowiedzUsuńNo ale to prawda - ile ludzi tyle opinii :) Każdy ma inną cerę i każdy produkt inaczej się zachowuje u każdego :)
U mnie na razie leży w toaletce, ponieważ udało mi się go wygrać razem z kuferkiem i trafił do mnie za ciemny kolorek.Być może w wakacje wypróbuję, ale pewnie i tak się nie opalę :D
OdpowiedzUsuńTeż go miałam i u mnie się nie sprawdził też nie kupię go ponownie. Strasznie się ściera :(
OdpowiedzUsuńPs. Mogę prosić o kliknięcie w ostatnim poście? Bardzo mi pomożesz.:) Buziaki ;*
Wydaje się fajny!
OdpowiedzUsuń22-ffashion.blogspot.com - klik :)
Też go mam i nie bardzo go lubię. Jest taki średni :)
OdpowiedzUsuńhttp://gellabloog.blogspot.com